PKP pozbywa się pociągów
Mniejsza liczba pociągów spowoduje konieczność likwidacji niektórych połączeń. - Wskazaliśmy te, które jeżdżą po torach i złej jakości na których rozwijają prędkości około 30-40 km na godzinę, zaproponowaliśmy skrócenie relacji niektórych pociągów i ograniczyliśmy terminy kursowania części - mówi Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych. Władze PKP PLK nie są jednak zadowolone z planów PKP PR, dlatego przygotowały własną liczbę połączeń przeznaczonych do likwidacji. Co ciekawe większość połączeń które chce zlikwidować PKP PLK to połączenia Interregio, które są konkurencyjne względem PKP IC. - Wygląda na to, że bezstronna do tej pory spółka włączyła się do wojny z Interregio, które konkurują z tanimi pociągami uruchamianymi przez PKP Intercity - mówi Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Z kolei PKP IC samo może wybrać pociągi przeznaczone do likwidacji. - To nierówne traktowanie przewoźników, z tym, że ten z grupy PKP jest traktowany łagodniej. To pokazuje jak pilne staje się wydzielenie zarządcy infrastruktury z Grupy PKP - ocenia sytuację Majewski.
Rzeczpospolita, arb